Yudas napisał(a): Można przyjąć, że ludzie różnią się od zwierząt umysłem. Ludzie jako istoty rozumne, posiadające świadomość, powinni szanować i pomagać zwierzętom bo to ich przodkowie wg. teorii. Trudno uwierzyć w teorię, ale skoro umysł sam się stworzył to można przyjąć, że życie pozagrobowe również istnieje. Jeśli brak moralności czy ideałów ( uzgodnione normy społeczne) na życie, trudno sobie wyobrazić obraz przyjaciół w ateistycznym świeciePrimo, ludzie nie pochodzą od małp (wydaje mi się, że o to ci chodzi z tymi "zwierzętami"), ale małpy i ludzie mają wspólnego przodka. Secundo, homo sapiens również jest zwierzęciem. Najinteligentniejszym i wyjątkowym, ale jednak zwierzęciem. Tertio, nie ma czegoś takiego, jak wiara w ewolucję - jest ona niezaprzeczalnym faktem naukowym. Prawdziwość teorii ewolucji nie oznacza oczywiście braku moralności czy ideałów, gdyż powstanie tego, co nazywamy moralnością, jest efektem działania ewolucji, a właściwie jej mechanizmu zwanego doborem naturalnym.
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło. W moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył! - Stanisław Lem

