lumberjack napisał(a): Gdybyśmy żyli w USA, to te balasy już by się smażyły na krześle elektrycznym i dowodziłoby to, że inni myślą podobnie.W 1/3 USA może. W Chinach czy Iranie, na pewno.
Cytat:Mam nadzieję, że UE kiedyś odwróci się od humanitaryzmu.Wszystko możliwe. Najlepszym sposobem na to jest wspieranie islamskich terrorystów.
Cytat:W USA nie ma cywilizacji?Jest. W Iranie też jest. Tylko na odrobinę niższym poziomie.
Cytat:A czy ja kogoś dehumanizuję? I Breivik i Trynkiewicz są jak najbardziej ludźmi. Ludźmi, których powinno się zatłuc jak wszy.Znaczy jak, takim młoteczkiem do tłuczenia wszy, jakie nosiły modne damy w Wersalu? Ludzi się tłucze jak ludzi, a nie jak wszy. I tu właśnie jest sedno problemu. W czasach barbarzynskich zabicie kogoś nie oznaczało przecież braku szacunku do niego. Dlatego przestepcom trzeba było zadawać dodatkowe przykrości, żeby nikt nie myślał, że zabijamy ich honorowo. Dziś jednak, w świecie prawie pozbawionym przemocy, zabójstwo samo w sobie jest niehonorowe. Zabijamy właśnie tylko zwierzęta, a i to się coraz większej grupie ludzi nie podoba. We współczesnej kulturze celowe zabicie kogoś właśnie go redukuje do wszy, jest dehumanizacią. W zakazie kary śmierci nie o uczucia przestępcy chodzi, tylko o tych, co go skazują i skazującym kibicują. Żeby jak najrzadziej przychodziła im do głowy myśl, że człowieka można zatłuc jak wesz - tak jak przyszło do głów Trynkiewiczowi czy Breivikowi. Wolałbym, aby takich było jak najmniej.

