Galahad napisał(a):Warto by dodać, że to wyjaśnienie stosunku niektórych chrześcijan do zapisów ST. I to jeszcze dość niepełne wyjaśnienie, bo np. niewyjaśniające dlaczego w ST Bóg zachowywał się gorzej od jakichś diabłów, czy innych bardzo złych kultów, po czym nagle się zmienił i część ludzkiej populacji mogła się załapać na tę promocję. Jakby to powiedzieć - nie ma jakiejkolwiek ciągłości moralnej pomiędzy kamieniowaniem dość specyficznych zachowań i zresztą całego systemu karnego opartego nie tyle na indywidualnej odpowiedzialności za wolny czyn, co na np. odpowiedzialności rodowej, zbiorowej, czy wynikającej jedynie ze swego urodzenia (chociaż trzeba przyznać, że katolicyzm wmawiając gejom, że ich czyny są grzeszne, stanowi pewien pomost pomiędzy tym prymitywizmem, a religią bardziej nowoczesną), a światopoglądem wynikającym z NT. Edit: dodatkowo warto zauważyć, że takowa drastyczna zmiana stawia całą naukę zawartą w NT pod dużym znakiem znakiem zapytania, bo ludzkość ponownie znacznie się rozwinęła od momentu poprzedniego "przymierza", więc najprawdopodobniej gdzieś tam już może powstawać kolejny testament, dla już bardziej oświeconej cywilizacji, który całkowicie zaprzeczy większości zasad z NT.Roan Shiran napisał(a):Musiałem najwyraźniej pominąć odpowiednie przepisy derogacyjne w NT.
Mnie się wydaje, że stosunek Chrześcijan do zapisów ST wyjaśnili zgrabnie, o tutaj:
https://www.gotquestions.org/Polski/zako...anski.html
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

