Spokojnie, nie denerwuj się tak.
A skąd mam niby to wiedzieć? Takie kwestie wyjaśniają się dopiero bezpośrednio w praktyce.
Dlaczego? Różni ludzie żyją na różnym poziomie i będą musieli się wyrzec różnych rzeczy/wygód; niektórzy, a może nawet jakaś większa część może nie będzie musiała się wyrzekać czegokolwiek.
Nie będę nikogo do niczego nakłaniał. Dana sytuacja wpłynie na to do jakich wyrzeczeń ludzie będą zmuszeni.
Nom, może tak być. Może tak będzie musiało być. Takie życie. Taki jest nasz świat - brutalny, niesprawiedliwy i bezlitosny.
Pewnie w końcu też powymyślaliby szereg "rozwiązań technologicznych" utrudniających życie benzynowcom. Jakieś benzynowe wersje filtrów DPF, zaworów EGR*, katalizatorów*, adblue etc.
*to w sumie jest w benzyniakach, ale myślę, że gdyby się inżyniery wysiliły, to by wymyśliły jeszcze jakieś dodatkowe oczyszczacze spalin.
Bo ja wiem? Jeśli względne manie wyjebane na ludzkość i planetę jest idealizmem, to tak - jestem idealistą. Jestem raczej nastawiony na eksploatację tego co jest; nie chciałbym tylko aby moje dziecko musiało żyć w gorszych warunkach. Tylko dlatego widzę problem w zanieczyszczeniach, śmieciach etc.
BTW
Polecam jedno z fajniejszych wystąpień Georga Carlina:
Jeśli mam okres "chudych lat" to ograniczam wydatki - to chyba logiczne. Czemu ludzkość jako ogół miałaby niby nie zrobić tego co ja robię jako jednostka?
Vanat napisał(a): Godzisz się na pewne wyrzeczenia, jeśli będzie trzeba, ale nie określasz, jakie to mają być wyrzeczenia i kto je ma ponieść.
A skąd mam niby to wiedzieć? Takie kwestie wyjaśniają się dopiero bezpośrednio w praktyce.
Vanat napisał(a): Wyrzeczenia (jakie by nie były) będą miały jakikolwiek sens, jeśli poza Tobą poniesie je także reszta ludzkości.
Dlaczego? Różni ludzie żyją na różnym poziomie i będą musieli się wyrzec różnych rzeczy/wygód; niektórzy, a może nawet jakaś większa część może nie będzie musiała się wyrzekać czegokolwiek.
Vanat napisał(a): I teraz pytanie: jak zamierzasz nakłonić pozostałych ludzi, by ponieśli wyrzeczenia w kształcie, który akurat Tobie odpowiada?
Co zrobisz jeśli ktoś inny tez wpadnie na taki pomysł i podejmie kroki, byś narzucił na siebie wyrzeczenia, ale w takim kształcie jaki jemu odpowiada?
Nie będę nikogo do niczego nakłaniał. Dana sytuacja wpłynie na to do jakich wyrzeczeń ludzie będą zmuszeni.
Vanat napisał(a): Po prostu przewiduję, że jeśli nie dojdziemy do porozumienia w tym temacie, któraś ze stron narzuci przemocą swoją wizje ograniczeń, lub też ograniczenia narzucą się same (np część społeczeństw doświadczy głębokiego kryzysu ekonomicznego który radykalnie ograniczy komfort ich życia) a przemoc zostanie użyta by zatamować ich próby ucieczki do lepszego świata.
Nom, może tak być. Może tak będzie musiało być. Takie życie. Taki jest nasz świat - brutalny, niesprawiedliwy i bezlitosny.
zefciu napisał(a): Z testów wynika, że Niemcy popełniają błąd dając zieloną nalepkę w ciemno wszystkim benzyniakom. Masz tutaj rację. Tylko nie mów Niemcom, bo mi nalepkę zdrapią z Golfa Smutny
Pewnie w końcu też powymyślaliby szereg "rozwiązań technologicznych" utrudniających życie benzynowcom. Jakieś benzynowe wersje filtrów DPF, zaworów EGR*, katalizatorów*, adblue etc.
*to w sumie jest w benzyniakach, ale myślę, że gdyby się inżyniery wysiliły, to by wymyśliły jeszcze jakieś dodatkowe oczyszczacze spalin.
Vanat napisał(a): Kolega Lumberjack rozważa, czy warto chronić planetę przed zniszczeniem przyrody. Podchodzi do tego bardzo idealistycznie.
Bo ja wiem? Jeśli względne manie wyjebane na ludzkość i planetę jest idealizmem, to tak - jestem idealistą. Jestem raczej nastawiony na eksploatację tego co jest; nie chciałbym tylko aby moje dziecko musiało żyć w gorszych warunkach. Tylko dlatego widzę problem w zanieczyszczeniach, śmieciach etc.
BTW
Polecam jedno z fajniejszych wystąpień Georga Carlina:
Vanat napisał(a): I to własnie próbuję wyjaśnić koledze Lumbejackowi, który naiwnie wierzy, że ludzkość ograniczy się w konsumpcji "jeśli będzie trzeba" no niestety dzięki Pilastrom świata tego nie ograniczy się Smutny
Jeśli mam okres "chudych lat" to ograniczam wydatki - to chyba logiczne. Czemu ludzkość jako ogół miałaby niby nie zrobić tego co ja robię jako jednostka?
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

