bert04 napisał(a):1. To jaką funkcję pełni w tekście podsumowanie? Nie pisz mi, co widziałeś, a czego nie widziałeś w tekście, tylko odpowiedz maks. ogólnie.towarzyski.pelikan napisał(a): Dięki za Twoją interpretację, bo pokazuje na dłoni, w czym tkwi problem, ale zamiast Ci wykładać kawę na ławę, zadam takie pytania:
1. Bert wie, jaką funkcję w tekście pełni podsumowanie?
1. Wiem. Zauważyłem też, że w pierwszym artykule pada zarzut "anty-ukraińskości", którego uzasadnienia w tekście nie było. Coś z gatunku "wszyscy wiedzą".
Cytat:2. Były wypowiedzią w kontekście narodowej narracji obecnie niemiłościwie panującej partii, która odgrzewa pomysły Giertycha sprzed dekady.2. Jakie lektury/jakich autorów chce zdjąć ze szkół obecna władza?
https://wiadomosci.wp.pl/roman-giertych-...995342977a
Cytat:Więc mamy w sumie trzy artykuły. Jeden, jak pisałem, przy pewnym subiektywnym nastawieniu można odebrać jako anty-patriotyczny. Drugi, wbrew Twoim twierdzeniom, nie odnosi się do patriotyzmu Dziadów. Trzeci, na ile pozwala ocenić paywall, jest za pozostawieniem Sienkiewicza. Na szybkiego znalazłem jeszcze czwarty, o Mickiewiczu znowu, raczej pozytywny dla wieszcza.Ja wstawiłam tylko dwa teksty, więc nie wiem, w jakim celu polemizujesz z jakimiś, które sam znalazłeś? Czyżby po to, by utwierdzić się w przekonaniu, że liberalna lewica wcale nie ma nic do patriotyzmu?
Celowo zapytałam o to podsumowanie, bo wbrew Twojej deklaracji, że wiesz, jaka jest jego funkcja, mam wrażenie, że jednak nie wiesz. A gdzie byś szukał np. intencji, myśli przewodniej autora tekstu?
Cytat:Wygląda więc, że plotki o anty-patriotyzmie Polityki były mocno przesadzone.Przy pewnym subiektywnym nastawieniu można tak powiedzieć.
Cytat:Trudno mi też wyobrazić sobie, żeby jakaś Gazeta Polska czy inne medium pro-rządowe publikowało wewnętrzne polemiki na takie tematy. Ale to dygresja do Twojej niedawnej aluzji o rzekomym "jednogłosie bizancjum" czy jakoś tak.Tylko że Ty tymi dygresjami sypiesz z rękawa na każdym kroku, sugerując mi, że wspieram obecny rząd i jego propagandę, mimo że zwróciłam Ci uwagę, że się od PiSu odcinam w nie mniejszym stopniu niż od PO.
I chyba to jest główny problem z Tobą i z innymi osobami na liberalnej lewicy, wy tak naprawdę nie walczycie świadomie z Polską, polskością, patriotyzmem, wy walczycie z PiSem, wszędzie widzicie ten PiS. Boicie się PiSu, na myśl o PiSie jeży Wam się włos na głowie.
Generalnie, nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że niechcący walcząc z PiSem, walczycie własnie z tym interesem narodowym, ponieważ zamiast zwrócić uwagę na fakt, że PiS w sposób instrumentalny wykorzystuje retorykę narodowo-patriotyczną po to, by przemówić do patriotycznego elektoratu, jednocześnie działając na niekorzyść Polski, to Wy łykacie tę propagandę (wierzycie, że PiS naprawdę chodzi o jakiś patriotyzm) i chcąc się odciąć od PiSu, odcinacie się jednocześnie od samej idei narodowej. PiS Wam obrzydza wszystko co polskie. A stąd już padacie prosto w objęcia "tych dobrych" z KE, zapominając wszystkie grzeszki, które ta ekipa ma na sumieniu. Polska jest fe, bo PiS jest fe. A jak Polska jest fe, to Europa jest git. A Europa (jak przekażą jednogłośnie biznatyjskie media) jest tożsama z Unią Europejską. Europa ma wyzwolić Polskę z Polski, tzn z PiSu. Sprytnie to pomyśleli, nie?
Nie wiem, jak Wy, ale ja już praktycznie nie mam wątpliwości, że PiS i PO (KE) są dogadani, że oni specjalnie polaryzują naród na dwa obozy, żeby nas zdezorientować. Spiskowa teoria mówi, że siedli kiedyś razem przy jednym stole i ustalili, że prawica nigdy nie dojdzie do władzy. PiS to atrapa prawicy. Nigdy nią nie byli, a wszelkie pronarodowe akcje z ich strony obliczone na poparcie ze strony osób o konserwatywnym światopoglądzie.
Dzięki bercik, za skłonienie mnie do tego podsumowania. Aż Sienkiewicza było potrzeba, żeby to się we mnie urodziło.
ZaKotem napisał(a):towarzyski.pelikan napisał(a): Ja w ogóle się nie wypowiadam o dziełach tych wymienionych osób, mówię o ich poglądach politycznych. Oni mogą być znakomitymi literatami. Moją wypowiedź musisz odnieśc do pytania zefcia, który stwierdzil, że wymienionych osob nic nie laczy politycznie, a krotki research w google wskazuje, ze to co ich laczy (w wiekszosci) to nienawiść do Polski. Przypadek? Ja nie wierzę w takie przypadki.Oczywiście że to nie przypadek, to reguła. O ile tylko "nienawiść do Polski" zdefiniujemy jako "wyrażanie poglądów innych niż PiS, narodowcy i Władimir Putin" to jest zupełnie jasne, że większość współczesnych w miarę poczytnych literatów łączy "nienawiść do Polski".
Wymieniony Jacek Dehnel podnieca się np. obecnie Matką Boską z tęczową aureolą. Zastanawiam się, jak to się dzieje, że inteligentni przecież ludzie zachowują się w tak infantylny sposób (najpierw oralne ćwiczenia z bananami, teraz Matka Boska) tylko po to, by zrobić na złość... no właśnie komu? PiSowi? Ale to nie PiSowi zależy na Polsce, na szacunku do religii katolickiej. Zależy na tym natomiast tym ludziom, których codziennie mijacie na ulicy (nie dotyczy berta). Więc komu robicie na złość, moje złote lewuski? Czyżby narodowi?
