pilaster napisał(a):Cytat:Jeżeli ludzie zdecydują się na antynatalizmy, antykoncepcje lub inne aborcje, żeby klimat ratować bądź nie wystawiać potomstwa na cierpienia apokalipsy, to będzie źle.
Wręcz przeciwnie. Ci, co się zdecydują, wymrą bezpotomnie, a ci mądrzejsi zostawią po sobie dzieci i te lepsze geny odziedziczą Ziemię.
Decyzja o bezdzietności jest memetyczna, nie genetyczna. Gdyby było inaczej, ilość pastorów i popów biłaby na głowę ilość księży. Ale tak nie jest, a powody spadku ilości powołań nie leżą w (domniemanej) bezdzietności katolickich kapłanów.
Także przy antynatalistach jestem przekonany, że mem bije gen. Opieram to na obserwacjach grup imigrantów z, nazwijmy to, czarnej afryki, którzy żyjąc w stałych związkach z tutejszymi kobietami mają jedno, góra dwójkę dzieci. Choć zgodnie z genami i kulturą kraju pochodzenia powinni mieć minimum ósemkę.
PS: Po tobie spodziewałbym się raczej uzasadnienia rynkowo liberalnego, a nie jakichś teorii, nazwijmy to łagodnie, eugenistycznych.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!


