bert04 napisał(a):pilaster napisał(a):Cytat:Jeżeli ludzie zdecydują się na antynatalizmy, antykoncepcje lub inne aborcje, żeby klimat ratować bądź nie wystawiać potomstwa na cierpienia apokalipsy, to będzie źle.
Wręcz przeciwnie. Ci, co się zdecydują, wymrą bezpotomnie, a ci mądrzejsi zostawią po sobie dzieci i te lepsze geny odziedziczą Ziemię.
Decyzja o bezdzietności jest memetyczna, nie genetyczna.
Ale podatność na infekcje takich patomemów już niekoniecznie
Cytat: Gdyby było inaczej, ilość pastorów i popów biłaby na głowę ilość księży. Ale tak nie jest, a powody spadku ilości powołań nie leżą w (domniemanej) bezdzietności katolickich kapłanów.
To przy założeniu że katolicki kapłan miałby progeniturę taką samą jak średnio w społeczeństwie, gdyby nie było celibatu.
Cytat:Także przy antynatalistach jestem przekonany, że mem bije gen. Opieram to na obserwacjach grup imigrantów z, nazwijmy to, czarnej afryki, którzy żyjąc w stałych związkach z tutejszymi kobietami mają jedno, góra dwójkę dzieci.
O ilości dzieci w związku decyduje kobieta, a nie mężczyzna.
Zresztą
Cytat:Choć zgodnie z genami i kulturą kraju pochodzenia powinni mieć minimum ósemkę.
Nic podobnego. Ósemkę by mieli w Afryce, bo taka liczba jest tam optymalna. Żyjąc w Europie dostosowują swoją rozrodczość do tutejszych warunków. Dotyczy to zarówno mężczyzn jak i kobiet. Znane pilastrowi osobiście mieszkające w Polsce Murzynki, mają odpowiednio dwoje i troje dzieci. Czyli nic nadzwyczajnego.


