pilaster napisał(a): No i co? Warzecha jedynie stwierdził, żeby nie ufać argumentom z autorytetu. A już na pewno z autorytetu mniemanego. Czyżby Żarłak był odmiennego zdania?
I dlatego bardzo chętnie powołuje się na wątpliwe autorytety, w tym swój. Coś u niego szwankuje.
żeniec napisał(a): Jeśli nie, to gwoli uczciwości powinieneś przynajmniej przeformułować punkt 4.
Skreślić (dla porządku) i przeformułować. Przecież z wymierania już się wycofał.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

