Dragula napisał(a): A jednak żaden neokonserwatywny liberał nie twierdzi, że w idealnym państwie, jeśli ktoś chce gdzieś dojechać samochodem, to musi z własnej kieszeni wybulić na wybudowanie całej drogi. Asfalt może być socjalistycznyBo tu trzeba być AKAPowcem. Wiesz jaka jest AKAPowa definicja pojazdu gąsienicowego? Jest to pojazd, który rozkłada drogę przed sobą i zwija za sobą ;-)
lumberjack napisał(a): Jeszcze można inaczej odpowiedzieć. Szwecja czy Norwegia to były kraje kapitalistyczne, które dzięki kapitalizmowi bardzo się wzbogaciły natomiast teraz są socjalistyczne i systematycznie roztrwaniają cały dorobek przodków.I tak roztrwaniają od pół wieku chyba i coś roztrwonić nie mogą. To są bajędy kolibrów, a nie żadne fakty.
lumberjack napisał(a): O Norwegii można jeszcze dodać, że przecież może sobie na socjalizm pozwolić, bo po części żyje ze sprzedaży ropy.A co sprawia, że Norwegia może sobie pozwolić na socjalizm, bo sprzedaż ropy, a Rosja może pozwolić sobie tylko na dziadostwo, a też ropę sprzedaje?
lumberjack napisał(a): Wszyscy bulimy z własnej kieszeni na budowanie dróg. W cenie każdego litra ropy i benzyny masz mikroskładkę na drogi. A potem Kapitan Państwo jeszcze na tych drogach stawia bramki z dodatkowymi opłatami.Chciałbyś, by drogi były prywatne?
Papilucas napisał(a): Dzietność i tak nie wzrasta, bo w Niemczech dzieci robią Niemcom Turasy, a samym Niemkom się nie chce mieć dzieci, bez względu na Kindergelt."Turasy" sami sobie niespecjalnie chcą robić dzieci, mają dzietność poniżej przyjmowanego współczynnika dzietności zapewniającego "wymienialność" populacji.
Papilucas napisał(a): Norwegia jest krajem niewoli, nie wolności, kraj wolności nie ogranicza ludziom możliwości spożywania alkoholu, ani nie kontroluje ile alkoholu kupuje. W Bydgoszczy jest więcej monopolowych niż w Norwegii.Osobliwe kryterium oceniania poziomu wolności. Ale takie się wybiera, jeśli w każdym innym jednak Norwegia wypada lepiej.


