Kontestator napisał(a): Oj, zdecydowanie. Pytanie tylko, ile osób faktycznie tak twierdzi.Wydaje mi się, że Ty tak poważnie nie. Tylko tak głosisz, bo pasuje do jakiejś tam narracji.
Cytat:Bo dla przeciwników Trumpa może to być pewnego rodzaju copium - przekonanie, że wszyscy, którzy głosują na Trumpa, są po prostu głupi.I już stawiasz chochoła. Ja nie twierdzę, że ludzie, którzy głosują na Trumpa są głupi. Zwycięstwo Trumpa (ale nie tylko Trumpa, także sukcesy Farage'a, AdF-u, czy Frontu Narodowego we Francji) to po prostu objaw gnicia neoliberalnej polityki, jaka zdominowała wiele krajów w ostatnich dziesięcioleciach. Ale to próba leczenia grypy cholerą.
Cytat:Dzięki temu mogą odpuścić sobie szukanie błędów u siebie, które doprowadziły do jego wyboru. Tak samo mogą zignorować analizę, dlaczego prawica na całym świecie zdobywa coraz większe poparcie.No mogą. Ale im to nie pomoże. Neoliberalizm zdycha. Pytanie, jakie pozostaje jest tylko takie, czy wyewoluuje w coś sensowniejszego w sposób pokojowy, czy po drodze będziemy mieli jakąś faszystowską tragedię (choć już ją w wielu regionach świata mamy, więc pytanie raczej o skalę).
Cytat:Ale widzisz, to właśnie jest takie proste, a może wręcz prostackie myślenie. Jasne, trzeba brać pod uwagę kwestie środowiskowe, ale jeśli dbałość o środowisko ma sprawić, że będziesz na smyczy Chińczyków, to może warto wybrać mniejsze zło? Jak myślisz?Ja myślę, że możemy sobie pozwolić na odrzucenie takiej fałszywej alternatywy. Społeczeństwa Zachodu są zbyt bogate, by musieć myśleć w kategoriach "komu się będziemy kłaniać".
Cytat:W przypadku Polski pewnie tak właśnie jest, bo Polska nigdy nie będzie mocarstwem ani globalnym graczem.Globalnym nigdy. Natomiast lokalnym, środkowoeuropejskim? Jak nie my to kto. Byłoby wstyd, gdyby nas ktoś w tej dziedzinie wyprzedził. Ale raczej nie wyprzedzi, bo ostatnio kraje Europy Środkowej robią sobie jeszcze większe kuku, niż Polska.
Cytat:Dla Europy większa autonomia gospodarcza i militarna powinna być priorytetem.I tak jak "neoliberalizm" w Twoim słowniku oznacza "troskę o środowisko", tak "autonomia" oznacza "robienie wszystkiego, jak każe Trump". Cholernie ciężko się dyskutuje z kimś szkolonym w Ministerstwie Prawdy Oceanii.

