[Wacek]

Z resztą co macie za problem. Załóżcie kościół w którym palenie marihuany jest jak przyjmowanie opłatka. I wtedy konstytucja IIIRP będzie bronić waszego prawa do wyznawania waszej religii.

[Avx]

Nie, nie będzie.

[Wacek]

bedzie bedzie

[Bloo]

Ciekawe, czy po legalizacji broni palnej znacznego rozszerzenia prawa do samoobrony dalej szukaliby zaczepki.

Co do metod, hm. Generalnie takimi marginalnymi dla bezpieczeństwa państwa rzeczami jak menele powinny się w większości prywatne agencje ochroniarskie zajmować, jestem za prywatyzacją takich mało istotnych dla bezpieczeństwa państwa elementów policji. Wiadomo, że konkurowałyby między sobą i zależałoby im bardziej na bezpieczeństwie klientów, niż obecnej policji państwowej, więc bezpieczeństwo na ulicach powinno wzrosnąć. Należy też przemyśleć częściową prywatyzację dróg (obwarowaną warunkami, np. zapewnieniem przejezdności dla pojazdów państwowych, firm ochroniarskich), przynajmniej niektórych. Właściciel nie byłby dumny z meneli kręcących się na jego własności i odstraszających bardziej wartościowych klientów.

Alternatywnie można wyprowadzić na ulice wojsko z garnizonów. Niechby sobie po nich trenowali marsze. Funkcjonariusze publiczni z kałachami kręcący się po ulicach wzbudzają respekt, więc liczba najbardziej bezczelnych przestępstw powinna spaść. Można to też przyłączyć do tego, co napisałem powyżej. Prywatne agencje ochroniarskie, prywatne drogi, armia na ulicach (z uprawnieniem aresztowania ludzi złapanych "na gorącym uczynku" i przekazywania ich firmom ochroniarskim, które już resztą postępowania by się zajmowały). 120 tysięcy ludzi się marnuje w garnizonach przez durne przepisy, że wojska nie wolno używać na terenie kraju o ile nie ma stanu wojny, stanu wojennego lub klęski żywiołowej; pfff, nieefektywne marnotrawstwo.

Nie chodzi mi o meneli, których policja w każdej chwili może zgarnąć... Myślę raczej o alkoholikach w rodzinach.

[Avx]

No to nie gadaj, tylko załóż kościół i zacznij jawnie trawy używać w "celach religijnych".

Miłego pobytu w więzieniu. ;]

[Wacek]

Kiedy wrócę do Polski to zobaczymy, może założę taką religie. Chętni pewnie dobijaliby się drzwiami i oknami nawet jeśli gliny zamykaliby naszych wyznawców za odprawianie obrządków religijnych.

No ale w końcu przełamalibyśmy mur i jakiś niezależny sąd orzekłby ze konstytucja jest jednak ważniejsza niż kodeks karny.

[manson]

Vacarius wszystkich ma za głupich idiotów, a ja tylko jego

Vacarius wiesz co ? nigdy nie założysz takiego " ruchu " a wiesz dlaczego ? bo jesteś za głupi i jednocześnie idiotą, jest jeszcze jedna kwestia, w końcu byś się musiał ujawnić publicznie i bym miał możliwość Ciebie poznać miałbym możliwość publikacji twoich chorych postów i ośmieszenia ciebie raz jeszcze no i może byś miał możliwość pogadania ze mną w cztery oczy :-> :lol2: chciałbyś ?

[Fry]

no i może byś miał możliwość pogadania ze mną w cztery oczy :-> :lol2: chciałbyś ?

powiało grozą.

[kkap]

Kiedy wrócę do Polski to zobaczymy, może założę taką religie. Chętni pewnie dobijaliby się drzwiami i oknami nawet jeśli gliny zamykaliby naszych wyznawców za odprawianie obrządków religijnych.

No ale w końcu przełamalibyśmy mur i jakiś niezależny sąd orzekłby ze konstytucja jest jednak ważniejsza niż kodeks karny.

Nie. Bo polskie prawo nie przewiduje możliwości palenia marihuany w celach religijnych a konstytucja tego nie precyzuje.

[sir_skiner]

Kiedy wrócę do Polski to zobaczymy, może założę taką religie. Chętni pewnie dobijaliby się drzwiami i oknami nawet jeśli gliny zamykaliby naszych wyznawców za odprawianie obrządków religijnych.

No ale w końcu przełamalibyśmy mur i jakiś niezależny sąd orzekłby ze konstytucja jest jednak ważniejsza niż kodeks karny.

dobrze, a jak Ci sie uda to ja wypisuje sie z KRK i zakladam kosciol w ktorym bedziemy palic komunistow-futurystow:mrgreen::mrgreen:

[Night_walker]

Co za roznica.
Powinno się legalizować. Jesli ktoś bierze to nic to nie zmieni. Jesli ktoś będzie chcial wziąć to wezmie. Kazdy odpowiada sam za siebie. Jesli to doprowadzi do jakiegoś "upadku" to co z tego? Najwyżej wyginie ludzkość.

[Bloo]

Kazdy odpowiada sam za siebie.

Ale skutki tej 'odpowiedzialności' nie zawsze oddziałują tylko na tego 'każdego'.

[Fry]

Uhm, no i co? Ojej?

[agnostos]

Ale skutki tej 'odpowiedzialności' nie zawsze oddziałują tylko na tego 'każdego'.

Tak samo jest z alkoholem.

NIE MA racjonalnego argumentu za tym, zeby zdelegalizować akurat narkotyki

[manson]

Co za roznica.
Powinno się legalizować. Jesli ktoś bierze to nic to nie zmieni. Jesli ktoś będzie chcial wziąć to wezmie. Kazdy odpowiada sam za siebie. Jesli to doprowadzi do jakiegoś "upadku" to co z tego? Najwyżej wyginie ludzkość.

Powołując się na raport WHO który to stwierdza że:

mimo iż wpływ alkoholu i tytoniu na zdrowie społeczeństwa jest dominujący, to wpływ marihuany może wzrosnąć, jeśli powszechność codziennego używania jej w dużych ilościach osiągnie poziom spożycia dużych ilości alkoholu wśród młodzieży lub codziennego palenia papierosów wśród dorosłych.

legalizacja jednak może zwiększyć ilość ćpunów, którzy nie pracując będąc na głodzie zrobią wszystko aby zdobyć działkę a na to trzeba pieniędzy, rozumie że większość tutaj wyznaje zasadę

“Wolność twojej pięści jest ograniczona bliskością mojego nosa”

czyli jeśli taki ćpun chciałby kogoś okraść to powinien być ukarany itp itd

lecz różnie w życiu bywa, przyjmując że jednak ilość ćpunów rośnie, przy dzisiejszym stanie Polskiego sądownictwa ja osobiście bym nie ryzykował bo nie jesteśmy na to przygotowani, znając Polskie realia ćpuny będą kraść i chodzić bezkarnie po ulicy ! będą zagrażać nam i naszym dzieciom !

ps

jak będziesz sobie przykładowo szedł wieczorową porą, napadnie ciebie pięciu ćpunów i zabiją kradnąc portfel ? policja to jedynie odnotuje jako następną sprawę, nada numer i zapomnij, w okolicy tego haniebnego czynu puści przez tydzień patrol, po czym sprawa odejdzie w niepamięć z uwagi na brak jakichkolwiek poszlak i dowodów, no cóż !?

Dzisiaj przynajmniej się chowają przed ludźmi gdzieś po opuszczonych budynkach, boją się ! po legalizacji te ćpuny będą legalnie chodzić po ulicach ! brudni, oszczani itp itd ! będą ćpać, sytuacji będzie taka sama jak z pijakami na dworcach i przystankach, w każdym zaułku jest ich pełno !! policja już z nimi sobie nie radzi więc pytanie czy chcemy tego samego bałaganu z ćpunami ?!

[Bloo]

Uhm, no i co? Ojej?

No i wielkie BUM!

Tak samo jest z alkoholem.

NIE MA racjonalnego argumentu za tym, zeby zdelegalizować akurat narkotyki

Oczywiście, że tak samo jest z alkoholem. Jeżeli nie potrafimy zorganizować prawa tak, by wolność jednego nie ograniczała wolności drugiego, to i z alkoholem powinniśmy się pożegnać.

[agnostos]

Ale Bjo(umlaut)rn

W ten sposób doszlibysmy do tego, że wszyscy będziemy chodzić w kaftanach...

[Bloo]

Ja tylko optuję za lepszym systemem prawnym. Sam do alkoholu ani narkotyków nie mam absolutnie NIC, a może nawet mam za dużo...

[agnostos]

Tzn?

[Bloo]

Tzn, żeby system prawny zapewniał wystarczającą ochronę przez nadużywaniem cudzej wolności (chyba jednak za dużo sobie wyobrażam).