To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy)
Pierwsze co przyszło mi na myśl to mikrofalowe promieniowanie tła

Jestem totalnym laikiem w.tej kwestii więc warto poczekać na wypowiedzi tych mądrzejszych Język
wolny rynek kuwa!!!
Odpowiedz
Pan Kleks napisał(a):galaktyki itp kiedyś były w jednym hm punkcie? skąd to wiemy?
Poczytaj sobie o Hubble'u. Zaobserwował przesunięcie widm galaktyk w kierunku czerwieni więc wywnioskowal, że oddalają się od siebie.
Drogą prostej dedukcji stwierdził, że gdyby puścić film do tyłu cały wszechświat byłby coraz mniejszy i mniejszy aż do punktu. To tak krótko i węzłowato.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Swoją drogą to polecam zapoznanie się z zasadą "działania" bumerangu. Strasznie to fajne.

http://entertainment.howstuffworks.com/boomerang.htm

Jeśli ktoś tego nie wie, to można spróbować samemu wymyślić.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Poczytaj sobie o Hubble'u. Zaobserwował przesunięcie widm galaktyk w kierunku czerwieni więc wywnioskowal, że oddalają się od siebie.
Drogą prostej dedukcji stwierdził, że gdyby puścić film do tyłu cały wszechświat byłby coraz mniejszy i mniejszy aż do punktu. To tak krótko i węzłowato.
Trudno tu mówić o jakiejś drodze dedukcyjnego rozumowania. Oddalanie się galaktyk nie było bowiem prawem, a obserwacją w konkretnym punkcie historii Wszechświata. Drogą dedukcji to właśnie później (po odkryciu mikropromieniowania tła, stworzeniu koncepcji WW i połączeniu tych odkryć z gęstością krytyczną Wszechświata [późne lata 70]) wyjaśniono dlaczego te galaktyki "uciekają".

Najlepszą odpowiedź na pytanie Pana Kleksa dał już sirflinket. Mikropromieniowanie tła, jako jeden z dowodów WW, przyczynia się do poprawności stwierdzenia, że "galaktyki [a konkretniej: cała materia i "wszystko co nas otacza" w rozumieniu czasoprzestrzeni] znajdowały się kiedyś w jednym punkcie*".


*pytanie do Fizyka lub Windziarza; czy określenie "punkt" w tym kontekście jest poprawne?
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
Odpowiedz
a anizotropia tego promieniowania nie poddaje w wątpliwość owego? czy galaktyki itp nie mogły się po prostu kiedyś minąć, zderzać i płynąć dalej w siną dal?
Odpowiedz
Pan Kleks napisał(a):galaktyki itp kiedyś były w jednym hm punkcie? skąd to wiemy?
Po prawdzie to tego nie wiemy! Natomiast wiemy, że światło czerwienieje gdy obiekt oddala się od nas. Wiemy też, że światło czerwienieje tym bardziej im odleglejsze jest od nas jego źródło i zależność ta ma charakter z grubsza liniowy tj. źródło leżące dwa razy dalej ucieka dwa razy szybciej. Z tego zaś wnioskujemy, że im dalej leży źródło światła tym szybciej oddala się od nas, oraz to że w pewnej chwili wszystkie te źródła znajdowały się w blisko siebie i blisko nas. Ekstrapolując obserwację i opierając się o teorię względności, której prawdziwości w bolesny sposób doświadczyło już wielu ludzi np. w Nagasaki, czy Czarnobylu i z której wyników korzystamy codziennie np. nawigując przy pomocy GPS dochodzimy do wniosku jw.
Pozdrawiam JG
Odpowiedz
Krótka piłka: czy Księżyc podobnie jak Słońce ma jako taki cykl dobowy? Tak jak słońce świeci najwyżej w południe, to Księżyc jest najwyżej dajmy na to o północy?
Odpowiedz
khomaniac napisał(a):Krótka piłka: czy Księżyc podobnie jak Słońce ma jako taki cykl dobowy?

Nie wiem czy dobrze rozumiem pytanie. Księżyc podobnie jak Słońce, planety i gwiazdy wschodzi i zachodzi na Ziemi w cyklu dobowym (napisałem w ogromnym uproszczeniu). Sam Księżyc jako że obiega Ziemię w okresie ok. 28 dni w kierunku w którym my widzimy wschód, to wschodzi każdego dnia średnio 50 minut później niż poprzedniego.

Cytat:Tak jak słońce świeci najwyżej w południe, to Księżyc jest najwyżej dajmy na to o północy?

Jeżeli jest pełnia to owszem. Jeżeli jest nów to Księżyc góruje w południe razem ze Słońcem. Podczas I kwadry wschodzi mniej więcej w południe a w czasie III kwadry zachodzi mniej więcej w południe. Wszystko zależy od fazy Księżyca czyli jego położenia na orbicie.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Skywalker napisał(a):Jeżeli jest pełnia to owszem. Jeżeli jest nów to Księżyc góruje w południe razem ze Słońcem. Podczas I kwadry wschodzi mniej więcej w południe a w czasie III kwadry zachodzi mniej więcej w południe. Wszystko zależy od fazy Księżyca czyli jego położenia na orbicie.

Ok, czyli dzisiaj bedzie najwyzej o godzinie innej niz byl wczoraj/bedzie jutro, ale o tej samej o ktorej byl 28 dni temu?
Odpowiedz
No nie wiem.
Ponieważ chodzę z psem, to mimochodem obserwuję Księżyc.
Np, teraz jest w pełni i stosunkowo wysoko, ale bywało, że też był w pełni i ledwo się przetaczał po dachach domów?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
khomaniac napisał(a):Ok, czyli dzisiaj bedzie najwyzej o godzinie innej niz byl wczoraj/bedzie jutro, ale o tej samej o ktorej byl 28 dni temu?
Po pierwsze, 29 dni, a po drugie, tylko w przybliżeniu (z dokładnością do niecałej godziny), bo cykl nie jest dokładnie 29-dniowy. Dokładnie o tej samej godzinie górowałby teoretycznie po ok. 29,5 dnia, ale że górowanie zdarza się raz na dobę, po idealnie 29,5 dniach trafi w inny moment "cyklu dobowego".

Sofeicz napisał(a):Np, teraz jest w pełni i stosunkowo wysoko, ale bywało, że też był w pełni i ledwo się przetaczał po dachach domów?
To akurat wynika z nachylenia orbity Księżyca do płaszczyzny równika. Ten efekt jest trochę analogiczny do pór roku - w zimie Słońce w najwyższym punkcie jest nisko, w lecie wysoko. Podobnie w przypadku Księżyca, pełnia może wypaść w pobliżu "najniższego" albo "najwyższego" punktu orbity i wtedy raz będzie w pełni wysoko nad horyzontem, a raz nisko.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):No nie wiem.
Ponieważ chodzę z psem, to mimochodem obserwuję Księżyc.
Np, teraz jest w pełni i stosunkowo wysoko, ale bywało, że też był w pełni i ledwo się przetaczał po dachach domów?

To już zależy od pory roku. W listopadzie, grudniu i styczniu Księżyc w pełni góruje bardzo wysoko i utrzymuje się na niebie przez całą długą noc. W maju, czerwcu i lipcu jest dokładnie na odwrót. Niska i krótka wędrówka nad horyzontem. Podczas każdej pełni zachowanie Księżyca jest więc niejako odwrotnością zachowania Słońca.

Fizyk napisał(a):Po pierwsze, 29 dni

Machnęło mi się Oczko

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Czyli tak podsumowując to każdego dnia góruje o innej godzinie (bez przybliżania Język)?
Odpowiedz
Skywalker napisał(a):To już zależy od pory roku. W listopadzie, grudniu i styczniu Księżyc w pełni góruje bardzo wysoko i utrzymuje się na niebie przez całą długą noc. W maju, czerwcu i lipcu jest dokładnie na odwrót. Niska i krótka wędrówka nad horyzontem. Podczas każdej pełni zachowanie Księżyca jest więc niejako odwrotnością zachowania Słońca.
Pora roku to główna część efektu, ale nie jedyna. Na to wszystko nakłada się też aktualna orientacja orbity Księżyca, co może efekt "zaostrzyć" albo "wygładzić". Nachylenie orbity Księżyca względem ekliptyki, wynoszące ok. 5 stopni, może się dodać do nachylenia eklipytki względem równika, odjąć od niego albo nałożyć jakoś pośrednio - co daje nachylenie orbity względem równika między 18 a 28 stopni. Jak akurat trafi się 28 stopni w lecie albo w zimie, pełnie będą wyjątkowo nisko albo wyjątkowo wysoko.

khomaniac napisał(a):Czyli tak podsumowując to każdego dnia góruje o innej godzinie (bez przybliżania :p)?
Zasadniczo tak Oczko
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
Fizyk napisał(a):Pora roku to główna część efektu, ale nie jedyna. Na to wszystko nakłada się też aktualna orientacja orbity Księżyca, co może efekt "zaostrzyć" albo "wygładzić". Nachylenie orbity Księżyca względem ekliptyki, wynoszące ok. 5 stopni, może się dodać do nachylenia eklipytki względem równika, odjąć od niego albo nałożyć jakoś pośrednio - co daje nachylenie orbity względem równika między 18 a 28 stopni. Jak akurat trafi się 28 stopni w lecie albo w zimie, pełnie będą wyjątkowo nisko albo wyjątkowo wysoko.

Ja o tym DOSKONALE wiem. Ale laikom zawsze odpowiadam w sposób uproszczony.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
Ok, tak tylko poczułem potrzebę doprecyzowania Oczko
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
da się przyspieszyć rozpad uranu?
Odpowiedz
W sensie, czy da się spowodować jego naturalny rozpad szybciej za pomocą zmiany warunków zewnętrznych?

Z tego co się orientuję, to nie. Ale można go np. zbombardować innymi cząstkami i wtedy się rozpadnie.

Ale najlepiej, jakby się ktoś lepszy z fizyki wypowiedział Oczko.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."
Odpowiedz
Jester napisał(a):W sensie, czy da się spowodować jego naturalny rozpad szybciej za pomocą zmiany warunków zewnętrznych?

Z tego co się orientuję, to nie. Ale można go np. zbombardować innymi cząstkami i wtedy się rozpadnie.

Tak o to pytam.
Jakimi cząstkami?
Odpowiedz
neutronami termicznymi
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości