To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy ktoś mógłby wyjaśnić...? (wątek zbiorczy)
Sofeicz napisał(a):Zauważ, że nigdzie w Europie nie spotkasz pieszych idących drogą.
Zjeździłem wiele krajów ale zawsze mnie to w ojczyźnie zdumiewa.

Bankowo ktoś się po drodze snuje albo zatacza :8O:

A w Rosji byłeś?
Odpowiedz
Fakt. Tam pewnie leżą na drogach dla większej pewności bycia przejechanym.
Nie wiem, bo nie posiadam terenówki z napędem 4x4.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
sirflinket napisał(a):Jako, że w dziale filozofii nie ma wątku "Czy ktoś mógłby wyjaśnić...?"to przywędrowałem tu z oto takim pytaniem: Co to jest nic?

już wiem! Pół litra na dwóch Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):W Polsce jest wyższe - rocznie ginie około 1800 pieszych, prawie dwa razy więcej na milion mieszkańców niż średnio w Europie.
Jak przejść z liczby zabitych pieszych na rok w Polsce do procentowego prawdopodobieństwa śmierci jednego statystycznego pieszego w ciągu jednej statystycznej doby.
Czyli pieszy chce jutro w ciągu doby użytkować polskie ulice. Jakie jest prawdopodobieństwo że to jutrzejsze skorzystanie zakończy się jego śmiercią?
Na stronie Policji mamy taką informację:
Cytat:W minionym roku zginęło 3520 osób,
(...)
liczba wypadków śmiertelnych z udziałem pieszych, którzy stanowią ponad 30 proc. ofiar

http://www.policja.pl/portal/pol/1/83338...nnych.html
30% z 3520 osób to 1056.
To daje 2,89 pieszych ofiar na dobę.
I co dalej?

Wściekłe Gacie napisał(a):Jeżeli 1800 to prawdziwe dane, to masz rację. Wówczas w Polsce prawdopodobieństwo śmierci jako pieszy jest około 3 razy wyższe niż na obrazku.
Jak to obliczyłeś?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):Jak to obliczyłeś?

1800/(liczba śmierci w roku)
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):Jak przejść z liczby zabitych pieszych na rok w Polsce do procentowego prawdopodobieństwa śmierci jednego statystycznego pieszego w ciągu jednej statystycznej doby.
Skoro mamy 38.000.000 Polaków, a każdego dnia ginie 1800:365=4.9315 pieszego, to prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 4,9315:38.000.000=0,00000013
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Wściekłe Gacie napisał(a):1800/(liczba śmierci w roku)
1800 to liczba śmierci w Polsce na rok, jaką podał Sofeicz.
A co wpiszesz w "liczba śmierci w roku"?

Sofeicz napisał(a):Skoro mamy 38.000.000 Polaków, a każdego dnia ginie 1800:365=4.9315 pieszego, to prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wynosi 4,9315:38.000.000=0,00000013
Ok, a powiedz jeszcze Sofeiczu, skąd Ty wziąłeś tą liczbę ofiar 1800?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):Ok, a powiedz jeszcze Sofeiczu, skąd Ty wziąłeś tą liczbę ofiar 1800?
http://www.its.waw.pl/Piesi,0,3254,1.html
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):http://www.its.waw.pl/Piesi,0,3254,1.html
W poprzednim roku było mniej.
Więc w 2012, w Polsce, prawdopodobieństwo śmierci pieszego w dobie jest równe (35% zabitych pieszych wśród 3520):
1232:365:38000000x100% = 0,00000888%
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
Czyli i tak jest większe, niż prawdopodobieństwo przejścia polskiego klubu piłkarskiego do fazy grupowej Ligi Mistrzów.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Dobrze, a teraz druga część.
Jak obliczyć prawdopodobieństwo zapłodnienia po odbyciu konkretnego stosunku przy założeniu, że para uprawia seks średnio dwa razy w tygodniu, a stosowana metoda antykoncepcyjna to prezerwatywa?
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):Dobrze, a teraz druga część.
Jak obliczyć prawdopodobieństwo zapłodnienia po odbyciu konkretnego stosunku przy założeniu, że para uprawia seks średnio dwa razy w tygodniu, a stosowana metoda antykoncepcyjna to prezerwatywa?

[100% - (współczynnik pearla dla prezerwatywy)] / [100% * (ilość stosunków w ciągu roku)]
Odpowiedz
Przy założeniu 90% skuteczności prezerwatywy, na dziesięć stosunków w jednym dochodzi do "przecieku" i potencjalnej możliwości zapłodnienia.
Czyli uprawiając seks 2x52tygodnie=104 rocznie w ponad 10 przypadkach jest szansa zapłodnienia.
Pytanie tylko - jakie jest prawdopodobieństwo zapłodnienia samego w sobie, bez wrażej antykoncepcji?

WS - nie ma czegoś takiego jak 100% pewność - poza śmiercią i podatkami
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Właśnie to napisałem powyżej. Nie spamuj Duży uśmiech

Chociaż w sumie masz depresję, więc sorry. Nie będę Ci zabierał radości z pisania tego samego co ja.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):Przy założeniu 90% skuteczności prezerwatywy, na dziesięć stosunków w jednym dochodzi do "przecieku" i potencjalnej możliwości zapłodnienia.
O ile mi wiadomo, znaczy, że na 100 par stosujących prezerwatywy, 10 doczeka się nieplanowanego potomka. Nic mi nie wiadomo, żeby ktoś liczył stosunki przy obliczaniu skuteczności antykoncepcji.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
WS - Nie możesz sobie darować przysrywania, nawet w takim temacie?
Natura skorpiona wyłazi - ale wybaczam ci bo mam pojednawczy okres.

Cytat:Iselin - O ile mi wiadomo, znaczy, że na 100 par stosujących prezerwatywy, 10 doczeka się nieplanowanego potomka. Nic mi nie wiadomo, żeby ktoś liczył stosunki przy obliczaniu skuteczności antykoncepcji.
Przy założeniu, że 1 stosunek = 1 ciąża.
Ale to tak nie działa - wiem to z autopsji.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):WS - Nie możesz sobie darować przysrywania, nawet w takim temacie?
Natura skorpiona wyłazi - ale wybaczam ci bo mam pojednawczy okres.

Ależ ja lubię się do Ciebie przysrywać, tak jak Ty lubisz się przysrywać do narodu Polskiego.

Znalazłem dzisiaj Twojego kolegę po fachu :
http://grzegorzjakubowski.natemat.pl/630...ia-polakow

Wygląda na to, że jesteście z tej samej religii :lol2:

Eksperyment uważam za zakończony.
Odpowiedz
Dla uproszczenia przyjmujemy takie założenia:
  1. Miesiąc dzielimy na 4 tygodnie.
  2. Kobieta ma dni płodne w ciągu jednego tygodnia w miesiącu.
  3. Prawdopodobieństwo nieskuteczności prezerwatywy wynosi 2%.
  4. Przed przystąpieniem do kolejnego stosunku, para nie wie, czy jest to tydzień płodny czy niepłodny.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):Kobieta ma dni płodne w ciągu jednego tygodnia w miesiącu.

Fałsz. Kobieta może zajść w ciążę w każdym dniu cyklu, nawet podczas miesiączki. Po prostu w jedne dni szanse poczęcia są wyższe (tzw. dni płodne), w inne znacząco niższe. Poza tym współżycie w "dni płodne" nie oznacza automatycznie ciąży. I nie zapominajcie o jakości nasienia... Myślę, że jest za dużo zmiennych.
Odpowiedz
NotInPortland napisał(a):
  1. Prawdopodobieństwo nieskuteczności prezerwatywy wynosi 2%.

To ja Ci piszę, że oni podają te prawdopodobieństwo dla stosowania prezerwatywy przez cały rok. Jeżeli będziesz uprawiał seks cały czas używając prezerwatywy, to określają prawdopodobieństwo nieskuteczności na 2%.

Teraz wystarczy, że 2% podzielisz sobie na 104 i wychodzi, że przy jednym stosunku prawdopodobieństwo nieskuteczności wynosi 0,019%
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: