[Battlecruiser]

Ktos wie co sie stalo z wkurwionymi rodzicami 6 latków? Jak PO chciala dokonac ludobójstwa wysylajac ich dzieci do szkoły w wieku 6 lat, bydlaki, to  ta slynna para rodziców npompowala ruch spoleczny rozmiarow Solidarności. Teraz, kiedy PiS zamienia całą najblizsza dekade zycia uczniow w gruzy swoja reforma edukacji, nie ma nawet ulamka tamtych protestów z ich strony.

Chyba Twoje życie zamienia w gruzy.

---

Ktos wie co sie stalo z wkurwionymi rodzicami 6 latków? Jak PO chciala dokonac ludobójstwa wysylajac ich dzieci do szkoły w wieku 6 lat, bydlaki, to  ta slynna para rodziców npompowala ruch spoleczny rozmiarow Solidarności. Teraz, kiedy PiS zamienia całą najblizsza dekade zycia uczniow w gruzy swoja reforma edukacji, nie ma nawet ulamka tamtych protestów z ich strony.

Chyba Twoje życie zamienia w gruzy.

---

A antyszczepionkowcy?
Dalej nie szczepią, jak za wrażej PO, czy w hołdzie Prezesowi, Ojczyźnie i Narodowi zaczęli?

Na kaczofobie szczepia

[lorak]

Bo dostali dofinansowanie na swoją fundację. Podobno.

Nie tylko podobno. Na pewno. W dość niejasnych okolicznościach.

jakich?

[Karol Żywiec]

jakich?

Fundacja Yebanowskich słynie  z okradania dzieci, gdyż  70% funduszy przeznaczonych na akcję "Ratuj maluchy" wyprowadza z fundacji jako koszty obsługi z przeznaczeniem na swoje pensje.   Za to wybitne osiągnięcie wygrali  konkurs MEN na konsultacje społeczne, które finansuje UE, gdzie czekają kolejne miliony do podziału.

[lorak]

jakich?

Fundacja Yebanowskich słynie  z okradania dzieci, gdyż  70% funduszy przeznaczonych na akcję "Ratuj maluchy" wyprowadza z fundacji jako koszty obsługi z przeznaczeniem na swoje pensje.  

co w tym dziwnego, że fundacja część pieniędzy przeznacza na pensje? miałeś do czynienia z jakąś? bo chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak one funkcjonują.

[Sofeicz]

jakich?

Fundacja Yebanowskich słynie  z okradania dzieci, gdyż  70% funduszy przeznaczonych na akcję "Ratuj maluchy" wyprowadza z fundacji jako koszty obsługi z przeznaczeniem na swoje pensje.  

co w tym dziwnego, że fundacja część pieniędzy przeznacza na pensje? miałeś do czynienia z jakąś? bo chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak one funkcjonują.

To w tym, że 70% na koszta własne, to grabież w jasny dzień (o ile to prawda).
Grosza bym nie dał na fundację, która na cel statutowy przeznacza mniej niż połowę swojego budżetu.

[lorak]

a wiesz jakie są cele statutowe tej fundacji?

[Sofeicz]

Niech zgadnę .... eeeyyyy.... napędzanie sobie kasy?

[lorak]

lepiej doczytaj, to pozwoli ci uniknąć powtarzania demagogicznych haseł. tak się bowiem składa, że nie każda fundacja otrzymane środki musi przeznaczać na zakup jakichś dóbr lub zwyczajnie rozdawać je potrzebującym. istnieje również coś takiego jak lobbing, a to w sporej mierze zakres działalności tej właśnie organizacji. poza tym finanse są jawne, więc gadanie o jakimś okradaniu czy niejasnych okolicznościach świadczy źle o gadającym o nie o przedmiocie gawędy.

[El Commediante]

Ktos wie co sie stalo z wkurwionymi rodzicami 6 latków? Jak PO chciala dokonac ludobójstwa wysylajac ich dzieci do szkoły w wieku 6 lat, bydlaki, to  ta slynna para rodziców npompowala ruch spoleczny rozmiarow Solidarności. Teraz, kiedy PiS zamienia całą najblizsza dekade zycia uczniow w gruzy swoja reforma edukacji, nie ma nawet ulamka tamtych protestów z ich strony.

Chyba Twoje życie zamienia w gruzy.

Oj chyba cie jebłem w szczepionke. Na pasyw agresyw ze strony Smoka zawsze można liczyć. Ale na aktyw? Chyba pierwszy raz widzę wobec mnie. Nie martw się. Jutro będziesz miał gorzej

[Battlecruiser]

Ktos wie co sie stalo z wkurwionymi rodzicami 6 latków? Jak PO chciala dokonac ludobójstwa wysylajac ich dzieci do szkoły w wieku 6 lat, bydlaki, to  ta slynna para rodziców npompowala ruch spoleczny rozmiarow Solidarności. Teraz, kiedy PiS zamienia całą najblizsza dekade zycia uczniow w gruzy swoja reforma edukacji, nie ma nawet ulamka tamtych protestów z ich strony.

Chyba Twoje życie zamienia w gruzy.

Oj chyba cie jebłem w szczepionke. Na pasyw agresyw ze strony Smoka zawsze można liczyć. Ale na aktyw? Chyba pierwszy raz widzę wobec mnie. Nie martw się. Jutro będziesz miał gorzej

To się nazywa metoda klin klinem.

[Socjopapa]

Bo dostali dofinansowanie na swoją fundację. Podobno.

Nie tylko podobno. Na pewno. W dość niejasnych okolicznościach.

jakich?

Takich:

http://natemat.pl/179389,pis-uniewaznil-...o-podzialu

Wiem, biedaźródło, ale możesz z łatwością potwierdzić fakty gdziekolwiek indziej.

Odnośnie udziału wynagrodzeń w kosztach działania fundacji Elbanowskich się nie wypowiadałem i nie wypowiadam. Faktem jest, że zależnie od modelu działania fundacji koszty osobowe mogą być czasem w sposób uzasadniony bardzo duże i budzić prima facie zdziwienie. Nie miałem czasu ani zapału, żeby badać to w odniesieniu do Elbanowskich, więc nie będę zajmował stanowiska czy to było/jest zasadne, czy też nie.

[lorak]

Bo dostali dofinansowanie na swoją fundację. Podobno.

Nie tylko podobno. Na pewno. W dość niejasnych okolicznościach.

jakich?

Takich:

http://natemat.pl/179389,pis-uniewaznil-...o-podzialu

Wiem, biedaźródło, ale możesz z łatwością potwierdzić fakty gdziekolwiek indziej.

trzeba by poznać przyczyny unieważnienia pierwszego i rozstrzygnięcia drugiego konkursu (do czego dziennikarze mogliby dotrzeć gdyby im zależało...). inaczej to się niewiele różni pod kątem demagogii od tego krzyku o pensjach (swoją drogą Elbanowscy osiągnęli główny cel, więc mogliby brać nawet 90% i nie byłoby to dużo skoro są tak skutecznymi lobbystami). w każdym razie gdyby to było niezgodne z prawem, to FIO mogłaby tego tak łatwo nie odpuścić.

PS
Elbanowscy wygrali jednym punktem:

https://przestrzendlaedukacji.files.word...k-nr-6.pdf

tylko to ciągle za mało szczegółów co do merytorycznej strony oferty.

[Żarłak]

Takie tam.

W lutym Dariusz Kłos zrezygnował z szefowania oddziałowi ARiMR w Szczecinie. Odnalazł się jako zastępca dyrektora innej rolniczej instytucji.

PiS od lat w kampaniach wyborczych przedstawia siebie jako partię dążącą do odnowy moralnej i dekomunizacji Polski. Ostatnio rysą na tym wizerunku stała się sprawa Stanisława Piotrowicza, prominentnego posła rządzącej partii, tłumaczącego się ze swojej przeszłości prokuratora w stanie wojennym. Nie jest to bynajmniej przykład jedyny. Kolejny dotyczy Dariusza Kłosa, skarbnika PiS w Szczecinie.

W styczniu 2016 r. został on dyrektorem zachodniopomorskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Na początku lutego „Gazeta Wyborcza” przypomniała jednak, że w 2012 r. sąd prawomocnie uznał go za kłamcę lustracyjnego i agenta SB o pseudonimie „Rudy”, który pod koniec lat 80. przez 10 miesięcy miał współpracować z Wojskową Służbą Wewnętrzną. Lokalni szefowie PiS, m.in. posłowie Michał Jach i Leszek Dobrzyński, byli dla kolegi wyrozumiali. Drugi z nich zapewniał też, że wyrok sądu lustracyjnego znany jest Joachimowi Brudzińskiemu, wiceprezesowi PiS i szefowi komitetu wykonawczego tej partii. Pytany o sprawę kilka dni później wiceminister kultury Jarosław Sellin powiedział jednak, że jeśli kłamstwo lustracyjne Dariusza Kłosa jest prawdą, to zostanie on odwołany. Dzień później działacz PiS faktycznie złożył rezygnację, tłumacząc, że nie chce, żeby jego sprawa obciążała kolegów z PiS i partię. — Muszę się oczyścić, w przeciwnym razie nigdzie nie będę mógł znaleźć pracy — mówił Dariusz Kłos.

A Jarosław Sellin dodawał, że „osoby uznane za kłamcę lustracyjnego z rekomendacji PiS nie mogą zajmować publicznych funkcji”. Szybko okazało się, że jednak mogą, a obawy szczecińskiego działacza PiS o bezrobocie były bezpodstawne.

„PB” ustalił, że Dariusz Kłos jest dziś… pierwszym zastępcą dyrektora zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego (ODR), podlegającego, podobnie jak ARiMR resortowi rolnictwa.

— To zupełnie inna sytuacja. W ARiMR byłem dyrektorem, a w ODR jedynie pełnię obowiązki zastępcy dyrektora. (co za palant - przyp Ż.) Jeżeli mogę służyć krajowi i rolnictwu, robię to. Jeśli znowu ktoś uzna, że powinienem podać się do dymisji, to się podam — komentuje Dariusz Kłos. Dodaje jednocześnie, że z dymisją z ARiMR trochę się jednak pospieszył, bo sąd „niczego mu nie udowodnił”, żadnej współpracy nie było, wyrok go skrzywdził.

Źródło

[Żarłak]

Podobno szykują taką zmianę w prawie, że bez zgody sądu prokurator będzie mógł blokować dostęp do kont bazując tylko na swoich podejrzeniach. Ciekawe czy przedłożą to pod obrady.

Takie możliwości otwierają najnowsze propozycje przepisów o konfiskacie rozszerzonej, które dziś przyjmie Rada Ministrów. Jak tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości, zawarte w projekcie zmiany w prawie bankowym mają ułatwić prokuraturze i służbom szybkie uzyskiwanie danych objętych tajemnicą bankową, mających znaczenie dla ścigania poważnych przestępstw finansowych.


O ile obecnie obowiązujące regulacje pozwalają śledczym pozyskiwać bezpośrednio od banku informacje o jego klientach (przy założeniu, że dane te mają związek z toczącym się postępowaniem karnym bądź skarbowym), o tyle sprawa znacznie komplikuje się w przypadku informacji dotyczących osób trzecich, które są tylko stroną transakcji (np. kontrahentów przedsiębiorcy). Wówczas zgodnie z art. 106b prawa bankowego prokurator prowadzący śledztwo może zażądać udostępnienia takich danych jedynie za zgodą właściwego sądu okręgowego. Musi przy tym dokładnie sprecyzować m.in., jakiego przestępstwa dotyczy prowadzone postępowanie i jakie okoliczności przemawiają za przekazaniem poufnych informacji.


Resort sprawiedliwości uważa, że cała ta procedura poważnie utrudnia, a czasem wręcz uniemożliwia prokuraturze i policji gromadzenie materiałów koniecznych do ścigania przestępstw, do których wykorzystywany jest sektor bankowy. Dlatego proponuje, aby w takich sytuacjach śledczy mogli bezpośrednio, a więc z pominięciem drogi sądowej, pozyskiwać prywatne informacje o osobach, które nie są klientami danego banku.

Całość tutaj. Piękne, co?

[Sofeicz]

Z działu PiSowskiego humoru i satyry.
Gwiazdy Trójki w składzie Mann, Andrus, Niedźwiedzki udały się do prezeski PR pani Stanisławczyk, żeby upomnieć się o zwolnionych redaktorów.
Oto co usłyszeli:
"– Prezes Stanisławczyk stwierdziła, że Program 3 został zawłaszczony przez osobowości i to jest sytuacja nie do przyjęcia – relacjonuje nam spotkanie jeden z radiowców."
Śmiać się czy rżeć?

[exeter]

Sofeicz,

Gwiazdy Trójki w składzie Mann, Andrus, Niedźwiedzki udały się do prezeski PR pani Stanisławczyk, żeby upomnieć się o zwolnionych redaktorów.
Oto co usłyszeli:
"– Prezes Stanisławczyk stwierdziła, że Program 3 został zawłaszczony przez osobowości i to jest sytuacja nie do przyjęcia 

Nie może być tak, że przeciętny zwolennik PISu nie rozumie co inteligenckie radio do niego gada. Narodowe media będą dostosowane do możliwości odbiorców.
A pytanie - śmiać się, czy nie śmiać, jest retoryczne. Ponieważ giwery z czasów okupacji niemieckiej zdążyły w ziemi zardzewieć, pozostaje nam tylko śmiech. To całkiem skuteczna broń.

[Socjopapa]

trzeba by poznać przyczyny unieważnienia pierwszego i rozstrzygnięcia drugiego konkursu (do czego dziennikarze mogliby dotrzeć gdyby im zależało...).

No tak jakby nie bardzo. Pytali Ministerstwo wprost i żadnej odpowiedzi nie uzyskali, a z dokumentów nic nie wynika.

inaczej to się niewiele różni pod kątem demagogii od tego krzyku o pensjach

Nie, to nie jest demagogia, bo nie ma tam nigdzie słowa o tym, że konkurs został unieważniony bezprawnie, ani że powtórne rozstrzygnięcie było nieprawidłowe. A ta sytuacja wzbudza zasadne wątpliwości właśnie dlatego, że ministerstwo nie poczuwa się do obowiązku komunikowania czegokolwiek, a jakimś dziwnym przypadkiem drugi konkurs wygrali otwarcie propisowscy Elbanowscy, którzy w temacie konkursu żadnych doświadczeń nie mają.

(swoją drogą Elbanowscy osiągnęli główny cel, więc mogliby brać nawet 90% i nie byłoby to dużo skoro są tak skutecznymi lobbystami).

Jaki cel osiągnęli, skoro ŻADNYCH konsultacji w sprawie "reformy" edukacji nie było, a tego właśnie dotyczył konkurs? Co do bycia lobbystami - najwyraźniej nie są, skoro żądaną zmianę uzyskali dopiero po zmianie władzy na władzę, która za punkt honoru przyjęła sobie odwrócenie wszystkiego co zrobili poprzednicy (chyba, że to co zrobili poprzednicy zwiększa opodatkowanie, inwigilację i narusza prawa obywatelskie).

w każdym razie gdyby to było niezgodne z prawem, to FIO mogłaby tego tak łatwo nie odpuścić.

Primo: ja nie pisałem nic o niezgodności z prawem. Nie mogę się tak wypowiedzieć, skoro w sprawie nic nie wiadomo, bo ministerstwo nabrało wody w usta. Przeznaczanie 90% wpływów na wynagrodzenia w NGO też nie musi być niezgodne z prawem, ale może naruszać zasady etyki tudzież przyzwoitości. Pisiory powinni to wiedzieć, skoro Owsiakowi zarzucali, że za dużo przeznacza na wynagrodzenia w swojej działalności.

Secundo: niby w jaki sposób, skoro nic nie wiadomo? Zresztą, to jest właśnie słabość NGO, że w dużej mierze są na garnuszku różnych ministerstw, a co za tym idzie, średnio skłonne są iść z owymi ministerstwami na noże.

PS
Elbanowscy wygrali jednym punktem:

https://przestrzendlaedukacji.files.word...k-nr-6.pdf

tylko to ciągle za mało szczegółów co do merytorycznej strony oferty.

Mogli wpisać i pół punkta. Skoro nie wiadomo jakie kryteria zadecydowały, to ta informacja nie ma żadnej wartości, tak jak samo stwierdzenie, że coś waży 80 nie jest nic warte.

[lorak]

Nie, to nie jest demagogia, bo nie ma tam nigdzie słowa o tym, że konkurs został unieważniony bezprawnie, ani że powtórne rozstrzygnięcie było nieprawidłowe.

taka jest wymowa (podkreślana przez kwotę przeznaczoną na pensje) i taką interpretację niektórzy przyjmują, co też widać w tym temacie. typowy artykuł, który fakty mógł przestawić w dwuzdaniowej notce, ale oczywiście woleli zrobić wpis, który zagra na emocjach. to podręcznikowy przykład demagogi.

co do osiągnięcia celu, to przecież w jakimś tam małym stopniu przyczynili się do zmiany władzy.

natomiast porównanie z fundacją Owsiaka jest bezzasadne ze względu na inne cele statutowe - ale oczywiście krytyka orkiestry za pensje również była niewłaściwa.

[El Commediante]

No ale zaraz, to jak fundacja osiągnęła swój cel to jaki jest sens jej dalszego istnienia i zbierania funduszy?

[lorak]

osiągnęła jeden cel, ale są też inne.