To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.67
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Seriale
Obejrzałam i rzeczywiście zabawne.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
bert04 napisał(a): Uznaję dobre chęci i koncepcję, ale jednak klasyka gatunku opierała się na aluzjach do rzeczywistości z czasów komuny, cenzury, mrugania okiem do publiczności.
No tak. Tylko że w dzisiejszych czasach mrugać nie trzeba, bo nie ma cenzury. Czy jest zatem sensowne udawanie, że cenzura jest i dalsze mruganie?
Odpowiedz
Serial dobry. Ładna i zabawna seria. Czekam na więcej.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Antypolski gniot. To nie moje słowa, ale kogoś znajomego Duży uśmiech

Obejrzałem 1 odcinek, momentami śmieszne, ale też sporo sucharów. Forma to mockumentary, jak rozumiem w tym stylu będzie cały sezon.
Odpowiedz
No to jest w pewnym sensie antypolskie. To ma być współczesny świat zaadoptowany do realiów XVII wieku, więc wychodzi pastisz. Niemniej jest zabawny.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): No to jest w pewnym sensie antypolskie. To ma być współczesny świat zaadoptowany do realiów XVII wieku, więc wychodzi pastisz. Niemniej jest zabawny.

Byłoby antypolskie, gdyby sąsiad Jana Pawła był jakiś Alfredo, Aaron lub, co gorsza, Adolph. Ale to swojski Andrzej, który potrafi na tych samych warunkach i w tych samych okolicznościach tak o folwark jak i o Rzeczpospolitą dbać. Serial jest więc tak samo "antypolski", jak wyśmiewanie się z PiS-u dziś.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Mnie bardziej chodzi o to, że utrwala fałszywy obraz. To tak jakby popularyzować za granicą Wiadomości TVP bez powiadomienia o realnych odniesieniach i rzetelności.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Mnie bardziej chodzi o to, że utrwala fałszywy obraz. To tak jakby popularyzować za granicą Wiadomości TVP bez powiadomienia o realnych odniesieniach i rzetelności.
Ale że ludzie za granicą uwierzą, że w XVII wieku robiono filmy dokumentalne, czy że co?
Odpowiedz
Raczej, że przekaz odpowiada rzeczywistości. Przerysowanej, ale jednak. Teraz wychodzi masa pseudohistorycznego chłamu, którego motywem przewodnim jest polski kolonializm wewnątrzpaństwowy, ogólne przedstawianie I RP jako potwornego miejsca z potworami w każdej wsi. Wszystko oparte o cherry picking i przekaz ideologiczny. No i tu mamy zabawny miks tego wszystkiego. Nas bawią niuanse i odniesienia. Nie są one czytelne dla nikogo poza Polakami i polonofilami, więc co widzi widz zagraniczny? Ano żałosnego i przemądrzałego typka, który utwierdza go w stereotypach o głupich, dumnych, zarozumiałych Polakach - cwaniaczkach.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Nie przesadzasz? Jeżeli chodzi o Chłopów to mamy jednego szlachcica, który traktuje ich kolonialnie a drugiego, który traktuje ich partnersko. I znacznie lepiej na tym wychodzi.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Wychodzę z założenia, że zapamiętuje się przerysowanie i to znane takie jak stereotypy a nie niuanse i postaci drugoplanowe. Fajnie by było jakby odbiór był pozytywny, śmiech z serialu wskazywał na odczytywanie polskiej autoironii... Ale to raczej będzie jak z tym francuskim podręcznikiem do historii, w którym stwierdzono, że Polacy Żydów w obozach mordowali. Uproszczenia i dokładanie stereotypów do stereotypów. Skomplikowane tematy się nie sprzedają dobrze, bo wymagają jakiejś wiedzy do porównań. Serial jest świetny. Ale jest świetny jako pastisz, autoironia, odniesienia do współczesności, przemian społecznych i kulturowych oraz wad narodowych. Reszta to wygodna pseudo historyczna otoczka z trafnymi tu i ówdzie paralelami. Ale kto za granicą to zrozumie i śmiechnie? Raczej śmieszne będzie to co widać na pierwszy rzut oka. Głupota, zasciankowość i zacofanie oraz nienawiść do obcych i cwaniactwo. Wypisz wymaluj stereotypy typowego Polaka na Zachodzie.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): Wychodzę z założenia, że zapamiętuje się przerysowanie i to znane takie jak  stereotypy a nie niuanse i postaci drugoplanowe. Fajnie by było jakby odbiór był pozytywny, śmiech z serialu wskazywał na odczytywanie polskiej autoironii... Ale to raczej będzie jak z tym francuskim podręcznikiem do historii, w którym stwierdzono, że Polacy Żydów w obozach mordowali. Uproszczenia i dokładanie stereotypów do stereotypów. Skomplikowane tematy się nie sprzedają dobrze, bo wymagają jakiejś wiedzy do porównań. Serial jest świetny. Ale jest świetny jako pastisz, autoironia, odniesienia do współczesności, przemian społecznych i kulturowych oraz wad narodowych. Reszta to wygodna pseudo historyczna otoczka z trafnymi tu i ówdzie paralelami. Ale kto za granicą to zrozumie i śmiechnie? Raczej śmieszne będzie to co widać na pierwszy rzut oka. Głupota, zasciankowość i zacofanie oraz nienawiść do obcych i cwaniactwo. Wypisz wymaluj stereotypy typowego Polaka na Zachodzie.
Do tych stereotypowych cech typowego Polaka (w których jest też ziarno prawdy) dołożyłbym niskie poczucie własnej narodowej wartości. Bo jak inaczej wytłumaczyć przejmowanie się opiniami jakichś zachodnich ignorantów i głupków którzy nie potrafią zrozumieć na czym polega pastisz czy parodia? Naprawdę ludzie nie chodzą na co dzień, zastanawiając się czy braliśmy udział w holokauście i czy polska szlachta była zaściankowa. Mało kogo to obchodzi, tak samo jak Polaków nie obchodzą Rumuni czy Słowacy oraz ich sympatie hitlerowskie.
Odpowiedz
Myślę, że akurat w tym serialu doskonale widać, że to jest pastisz. Dużo bardziej niż na przykład w Norsemen.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
Odpowiedz
Zrobiłem właśnie próbę na żywo i poleciłem serial (do wypróbowania) mojemu 100% niemieckiemu sąsiadowi. Jego komentarz: "Hallo [bert04], schaue grade die erste Folge. Find ich echt gut!!!!! Der Humor gefällt mir!"
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
A ja polecam wam "A gdyby...?" - jeśli tylko lubicie świat Marvela. Jest to przede wszystkim bardzo ładnie, artystycznie animowany serial, w którym przedstawiono wiele różnych alternatywnych historii przygód znanych nam dobrze bohaterów.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Disney+

Shogun

Jestem po pierwszym odcinku, przed drugim, nareszcie ekranizacja, ktòra oddaje smak książki.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
Mocny, na faktach autentycznych "Śledztwo Pisma"  - sezon 1. Myślę, że każdy z nas kto ma do czynienia w pracy z dziećmi (choć nie tylko. Kto sam ma dzieci), powinien to obejrzeć. Przynajmniej jeden odcinek. Koleżanka z pracy, która dała mi namiary na ten podcast, ogląda dawkując. I mówi że nie da się tego obejrzeć ot tak. To jest dla ludzi o mocnych nerwach.

Ja po wysłuchaniu odcinka podcastu powiem tylko jedno: "Ustawa Kamilka."
Odpowiedz
Jak to było u Kmicica, proś, a jak nie dają, to rób sam. Czy jakoś tam. Przeniosłem teksty do zachowania.


Jestem po ostatnim odcinku najnowszego szoguna i ciągle jeszcze pod wrażeniem. Nie wiem czy tylko ja miałem tak podczas czytania książki, ten tajemniczy stan wyostrzenia zmysłów i przeniesienia w inny świat, intensywniejszy niż to, co mnie otacza. Serial przywołał to na nowo, z moje strony oddaje ducha książki i najważniejsze treści. Ale przede wszystkim ten stan ducha.

Nie sposób nie porównać tego serialu do tego poprzedniego z Ryśkiem Czamberlejnem. Tu widzę jedyną wadę nowego, a raczej nie wadę, ale przewagę starego serialu. W nowym serialu punkt ciężkości jest na Japonii, tak na aktorach jak i na otoczeniu, wszystko ma wrażenie autentyczności i intensywności. Na tym tle dwoje głównych europejskich antagonistów wypada, w porównaniu, nieco blado. Co innego stary serial, tam Rysio był jednym z najgorętszych aktorów (wyguglowałem, że dostawał swego czasu 12.000 listów od fanek tygodniowo), i chociaż nie byłem jego specjalnym fanem, to przyznaję, że miał charyzmę i ekranową prezencję. Także jego counterpart wśród jezuitów, brat Martin, był grany w tym serialu przez nieomal równie "gorącego" Damiena Thomasa. A nowym serialu obie role są obsadzone... solidnie. I tyle. A jednak ciut mi brakowało pieprzu i papryki w ich rolach. Być może to było świadome, żeby tym bardziej uwypuklić role japońskie? Nie wiem, ale dla mnie japońska część aktorska wyrównuje ten ubytek. Każdy z nich zdaje się żyć swoją rolą, żyć i umierać (na ekranie, oczywiście).

zefciu napisał(a)

Cytat:No jeśli to co mówi bert jest prawdą, to dokonano parcia na politpoprawność bardzo umyślnego i sensownego.

Raczej, wrócono do źródeł, ogromna część książki to właśnie opisy i konfrontacje z japońską kulturą, mentalnością, historią. Shogun 1980 był wykonany w tym samym duchu, co Last Samurai, ludzie myśleli, że to Chambarlain zostanie szogunem, a Cruise to tytułowy Ostatni Samurai. Oglądając najnowszy serial ani chwili nie ma wątpliwości, kto tutaj walczy o zdobycie władzy, kto jest w tym królową, wieżą czy gońcem. A kto nieprzewidywalnym skoczkiem.

Także historię miłosną między Blackthornem i Mariko rozbudowano w wersji z 1980 do pełnego ful wypas romansu. No bo jak, angażujemy takieeeego aktora, to wykorzystamy go* na maksa. Tu także aktualny serial poszedł w przeciwną stronę, nawet wycinając jedną z ważniejszych scen tak książki jak i starego serialu, a mianowicie

Spoiler!

W starym serialu to był jeden z dramatycznych momentów kuluminacyjnych, w książce, powiedzmy, o średnim znaczeniu, w tym aktualnym usunięto całkowicie. I doskonale rozumiem dlaczego, dla całości serialu to pasowało, ale jako miłośnikowi ksiąki to jednak brakło trochę. Ale za to cała dynamika między Anjinem a Mariko a) dużo wierniej odpowiada książce i b) sama w sobie funkcjonuje lepiej.

(* co nabiera podwójnego znacznia, jeżeli pamięta się o jego outingu 9 lat później)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!
Koh 3:1-8 (edycje własne)
Odpowiedz
"Fallout" mimo, że podchodziłem do niego jak pies do jeża robi robotę. Pierwsze 5 odcinków bardzo dobre, 3 ostatnie trochę słabsze ale i tak całość się broni.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Reniferek, ktoś widział?

Trochę dziwna akcja z tym serialem, zważywszy na fakt, że stalkerka teraz występuje w TV jako antygwiazda
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości